Autor | Treść |
---|
Kłopoty (finansowe) frim MŚP 2011-07-29, 14:57
Witam,
Dzielę się kolejnym materiałem redakcyjnym, niby wszystko to już było i jest wiadome, ale często redukcja etatów poprzedza wszystkie inne działania mające na celu minimalizację kosztów - sama padłam kiedyś ofiarą takiej "polityki". Po kwartale firma dzwonila - pytając o mozliwość mojego powrotu, jednak nie miałam już zaufania... Mała firma, duże kłopoty z płynnością finansową Jak tego uniknąć i skutecznie redukować koszty? Bardzo często problemy z płynnością finansową dotykają mikroprzedsiębiorstw oraz organizacji z sektora MŚP; zwłaszcza tych o niedługim stażu rynkowym. Wystarczy utrata dwóch, trzech bardziej dochodowych Klientów i zaczyna się walka o rynkowe przetrwanie. W narożniku przeciwnika „stoi” nie tylko brak zamówień, widmo windykacji z powodu nawarstwiających się zobowiązań wobec kontrahentów, czy konieczność zwolnienia pracowników - ale także utrata renomy i prężna konkurencja korzystająca na naszych „kłopotach”. Reasumując: firma może zostać mocno znokautowana. Jak grać, by nie przegrać? Redukcja kosztów - zamiast redukcji etatów W wielu przypadkach interwencja zaczyna się od zmian w procesach kadrowo-zarządczych oraz od poszukiwania nowych zleceniodawców; dynamizowane są działania prosprzedażowe. Dość powszechnym ruchem są cięcia budżetowe na działania marketingowe, lub posunięcia bardziej radykalne - likwidacja całych działów odpowiedzialnych za promocję. Tę ostatnią strategię szczerze odradzamy. Nie chodzi o to, aby podczas „chudszego okresu” planować i wdrażać nowe działania komunikacyjne - jednakże dział marketingu, lub osoba odpowiedzialna za wizerunek firmy powinny nadal pozostać w strukturze organizacji. Chociażby po to, by kontrolować relacje z otoczeniem, neutralizować negatywne (wizerunkowe) skutki problemów finansowych - jednym słowem pełnić funkcję „rzecznika PR” w „kryzysie”. Zwolnienia pracowników (zwłaszcza tych efektywnych, lojalnych) powinny być ostatecznością - nie zaś jedną z pierwszych pozycji na liście „to do”. Nie chodzi bynajmniej o sentymenty, a o fakt że kapitał ludzki bywa cenniejszy od tego liczonego w PLN. Po powrocie do biznesowej równowagi może być ciężko stworzyć zespół o podobnych kwalifikacjach i nastawieniu. Mało prawdopodobne jest także, że pracownicy którzy otrzymali wymówienie powrócą. Efekt? Wizerunek firmy znów ucierpi, partnerzy dostrzegą różnicę w „przed” i „po”… Czy można przeciwdziałać utracie płynności finansowej? Jedną ze słusznych dróg asekuracyjnych (poza n.p. posiadaniem w zespole profesjonalnego, efektywnego handlowca generującego zyski od sprzedaży) wydaje się redukcja kosztów niestrategicznych - czyli związanych z utrzymaniem biura (telefon, Internet, wydatki na wysyłki pocztowe, środki higieniczne, etc). Racjonalizacja gospodarowania pieniędzmi na wspomniane cele pomoże zaoszczędzić nawet do 30%. Dla wysokich stawek polskiego ZUS również są alternatywy - zatrudnienie się za granicą na niewielką część etatu i uiszczanie składek na ubezpieczenie społeczne w wybranym kraju. Zarówno temat zmniejszenia kosztów niestrategicznych, jak i mniejszego ZUS mogą załatwić za przedsiębiorcę firmy zewnętrzne. Ważne jest, by taka firma pobierała wynagrodzenie prowizyjne - za uzyskane efekty i posiadała dobrą opinię na rynku. Jeśli firma ma profil produkcyjny, znajduje się w metropolii warto poszukać dostawców podzespołów, surowców lub półproduktów w mniejszych miejscowościach - oferują oni bardziej konkurencyjne ceny, a w dobie zaawansowanej logistyki transport i magazynowanie przestaje być problemem. |