Autor | Treść |
---|
własne m 2011-02-19, 18:12
Słuchajcie ludzie bo przeraża mnie to co się dzieje. ostatnio czytałam, że ponad połowa młodych małżeństw nie ma własnego mieszkania! Zdziwiło mnie to okropnie bo sama należę do tej grupy, a cały czas myślałam, że mój przypadek jest odosobniony. Czy was też nie stać na własny kąt? |
|
własne m 2011-02-21, 16:11
Kobieto, ani trochę nie jesteś osamotniona w tej sytuacji. Ja z żoną jak i wiele naszych znajomych mieszka wciąż u rodziców bądź wynajmuje jakieś mieszkania. Chcielibyśmy kupić coś niewielkiego z kredytem hipotecznym ale deweloperzy zwykle oferują jakieś duże mieszkania. Nie jest przecież tajemnicą, że młodych ludzi na takie duże wydatki po prostu nie stać. |
|
własne m 2011-02-23, 16:04
No właśnie to jakaś porażka jest. Sama widziałam jakieś badanie, z którego wynika, że ponad 90 procent tych ludzi to ludzie z wyższym lub średnim wykształceniem, pracujący, z czego większość zarabia między 3 a 5 tysięcy miesięcznie. Z tego wynika, że przy dochodach ok. 4,5 tysiąca i przy kredycie na aż 35 lat możemy dostać tylko 350 tysięcy kredytu hipotecznego. Nie ukrywam, że to nie wystarczy na wymarzone mieszkanie ok. 70m2 dla małżeństwa z dziećmi (co wcale nie jest tak dużo znowu). Nie rozumiem tej polityki banków, zamiast wspierać młodych ludzi to tylko się od nich wyciąga jak najwiecej :((( |
|
własne m 2011-02-25, 20:05
Z jednej strony bez sensu jest tracić kasę na wynajem mieszkania ale z drugiej taki kredyt hipoteczny jest zbyt drogi i zbyt ryzykowny. Poza tym no sorry ale na 35 lat?! To chyba lekka przesada. Tez jestesmy w tej trudnej sytuacji i niewiem co dalej zrobić. Nie moża żyć w wynajętym mieszkaniu na dłuższy okres czasu i nie opłaca się taki kredyt brać. Co za czasy... |
|
własne m 2011-02-26, 19:36
Właściwie to zależy gdzie kto mieszka. Bo w Gdańsku można spokojnie znaleść mieszkanie za 350 tysięcy. Wiem, że w Łodzi i Wrocławiu też,ale już na przykład w Warszawie nie ma na to żadnych szans. Wszystko zależy od lokalizacji. Może wyjściem z sytuacji byłoby wyprowadzenie się ze stolicy gdzieś na prowincję ;) |
|
własne m 2011-02-27, 11:06
wszyscy pewnie którzy tu jestesmy mamy albo m na kredyt albo wynajete, albo mieszkamy katem u rodziców i czekamy na przejęcie po nich mieszkania... na własne m to chyba nikogo juz nie stac...:/ B co to za włsnośc jeżeli przez 30 prawie lat bank ma nad nim piecze, to tak jakbysmy w każdej chwili mogli je stracic... |